środa, 2 lipca 2014

In the moment we're lost and found

Musicie mi wybaczyć dłuższą nieobecność, ale studia mnie pochłonęły. To był pracowity semestr, z mnóstwem prac do zaliczenia i zrobienia, co ciekawe stworzyłam nawet własny kwestionariusz! Sesja była wyczerpująca, na razie jest 4:0 dla mnie, ale wciąż nie znam wyników 1 egzaminu. Jednak oficjalnie mam wakacje i jak zwykle tworze luźny plan tego co powinnam zrobić :

- zadbać o siebie, w tym celu zmienić nawyki żywieniowe (jeść zdrowo i smacznie, co 3-4 godziny) + ruszać się
- zadbać o ciało i włosy ( mam zamiar je ściąć by odżyły i fundować sobie sobotę dla ciała czyli pielęgnacja na całego)
- nadrobić zaległości serialowe ( a nazbierało się ich, bo przez semestr letni oglądałam w sumie tylko Big Bang Theory i zaczęłam Jak poznałem waszą matkę)
- duuużo piec (a to już zaczęłam, dzisiaj była pyszna tarta malinowa)
- czytać (choć nie powiem przez semestr czytałam mnóstwo tekstów i książek psychologicznych na zajęcia)
- podszkolić angielski, bo czeka mnie w przyszłym roku egzamin na B2+
- zakupy, bo niby szafa pełna, a tak naprawdę nie ma w czym chodzić
- generalne porządki w domu
- znaleźć pracę, choć to nie będzie proste
- nacieszyć się domem
- wyjechać, nawet niedaleko
- cieszyć się latem i odpoczywać
- spędzać jak najwięcej czasu z M
- zrobić coś szalonego i niespodziewanego
- nadrobić notkę na temat miłości i napisać coś jeszcze o psychologii
- rozplanować sobie przyszły rok na studiach i dostać się na kursy na które chce
- nawiązywać nowe znajomości
- uśmiechać się i cieszyć się życiem!

Muzyka :  Birdy - Wings