Dlaczego płaczesz?
bo mi źle
bo tak jest łatwiej
bo to pomaga
bo mam okres
bo gdzieś w środku jestem zranionym dzieckiem któremu brakowało rodzicielskich ramion i czułego 'kocham cię'
bo mi smutno
bo nie ma Cię przy mnie
bo Cię potrzebuje
bo duszę wszystko w sobie
bo mogę liczyć tylko na siebie
bo nikt mi nie powie weź się w garść dziewczyno
bo za dużo problemów się nawarstwiło
bo za dużo myślę, za bardzo czuje
bo mam koszmary
bo nie potrafię inaczej
bo jest pełnia
bo tęsknie
z tysiąca przyczyń z miliona powodów
Noc minęła, łzy obeschły, nadszedł kolejny dzień, uśmiech wrócił, złe myśli i koszmary poszły w kąt. Została tylko blada twarz i sine usta. Kolejny dzień i uśmiech znów zagości. Problemy pójdą w bok, myśli skupione na notatkach, w głowie plan : przeżyć te dni.
Weź się w garść, są ludzie, którzy Cię kochają, potrzebują, ale i pomogą. Nie płacz w swojej samotni, to najgorsze, mów o tym, nie zamykaj się w sobie, nie duś łez, emocji, słów, nie. Nie możesz. Jesteś wspaniała, nie możesz wykańczać sama siebie. Zaraz, za jakiś czas będzie przy Tobie i Cię przytuli. Trzymaj się ;*
OdpowiedzUsuńDzięki :* Mam nadzieje że On pomoże, jak nie, to będę sama ze sobą musiała się uporać.
UsuńPłacz, to pomaga. Pamiętaj o innych, oni dają życiu kolor. Pamiętaj, że świat JEST piękny, nie ważne, że mówią inaczej albo czasami masz wrażenie, że to już koniec.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czasem trzeba się wypłakać, żeby później wszystko wróciło do normy.
OdpowiedzUsuńNie płacz to tylko pogarsza sytuacje. Rozumiem, że czasem trzeba i coś w nas pęka, ale bądź silna. Musisz być! Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) staram się być silna, ale czasami po prostu nie mogę i okazuje słabość plącząc.
UsuńRozumiem. No więc dzisiaj jeszcze sobie popłacz, a od jutra głowa do góry i bierzemy się w garść :)
UsuńTaki mam plan! ;)
Usuńuwierz mi, że aktualnie też jedyną rzeczą na jaką mam ochotę to płacz i zostanie w łóżku, jednak wiem, że nie wolno się poddawać i zapominać, że są rzeczy ważniejsze.
OdpowiedzUsuńczasem można płakać bez powodu. mój przyjaciel z kolei powiedział mi kiedyś, że łzy są dobre, jeśli sa słuszne. jeśli my na nie zasługujemy, ulgę jaką przynoszą lub jeśli zasługuje na nie ten, przez kogo płaczemy. lub po prostu to.
OdpowiedzUsuńautoportretodczuwalny.bloog.pl
Jestem zdania, że płakanie pomaga. Nie raz, zamiast dusić to wszystko, w sobie, trzeba odpuścić, z drugiej strony nigdy nie mogę pozbyć się tego uczucia, posmaku słabości, gdy sama płaczę, mam nadzieję, że u ciebie wszystko, w porządku, trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńDziękuje, już jest lepiej.
UsuńZawsze przychodzi słońce, teraz też powróci.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje. Przyjdzie kolejny dzień i słońce wróci.
UsuńCzasem trzeba oczyścić oczęta ;)
OdpowiedzUsuńTak, zraszacza też trzeba używać ;)
UsuńŁzy są dobre. Ostatnio mijam tylu płaczących ludzi. Chyba lubią płakać.
OdpowiedzUsuńUzmysłowiłam sobie, że od bardzo dawna nie płakałam.
OdpowiedzUsuńPrzeżyć, czy przetrwać te dni?
Pewnie nie masz powodów do płaczu.
UsuńZdecydowanie przeżyć- tę huśtawkę nastrojów.
Nawet, gdy miewam, jakoś nie udaje mi się płakać.
UsuńPrzeczekaj i będzie lepiej :)
Zaiste spodobało mi się to określenie! ^^
OdpowiedzUsuń/ Sorry, że tutaj, coś mi się zawiesiło.
Czasami po prostu jest do dupy, nie wiadomo dlaczego wszystko przeszkadza, nic się nie podoba, a łzy same płyną po policzkach.
OdpowiedzUsuńAle kochana, już masz teraz chyba spokój z sesją, więc zrób coś dla siebie, odpręż się, zrelaksuj :) uśmiechaj się jak najwięcej!
Dokładnie! Niestety nie mam, sesja dopiero się u mnie zaczyna..
UsuńA no to źle zrozumiałam, u mnie też się dopiero co zaczęła od poniedziałku. Także trzymam kciuki! ;*
UsuńDziękuje i też będę trzymać! :)
UsuńPłacz czasem pomaga wyzbyć się emocjom, dlatego warto czasem płakać ;)
OdpowiedzUsuńO tak, płacz bardzo pomaga! Wylewając łzy, wylewamy z siebie wszystko co złe.. ;) / zapraszam do obserwowania, vereeben
OdpowiedzUsuń