(c) tumbrl
Zagubienie, wewnętrzna pustka, narastający smutek. Nadwątlone zaufanie, zawiedzione nadzieje. Brak odpowiedzialność ze strony drugiej osoby. Milczenie. Boli, gdy zawodzi ta najbliższa osoba. Boli bardziej, gdy w tym samym czasie zawodzą dwie. Przysłania mi to radość zdanego na 5 egzaminu, radość ferii. Przez ostatnie dni moim całym światem jest mój pokój, odcięłam się, czytam, oglądam, zasłuchuje się, próbuje ogarnąć kłębiące myśli. Czekają mnie dwie poważne rozmowy. Bo gdy kogoś oswoimy musimy być odpowiedzialni. Faceci w moim życiu nie są, ale kocham ich i postaram się im wytłumaczyć jak ja czuje się z tym wszystkim : słowami rzuconymi w gniewie, które ranią jak sztylet, nieodpowiedzialnym zachowaniem, nieodpowiednimi wyborami, słowami za którymi nie idą czyny.
Samotne wieczory pomagają mi zajrzeć wgląd siebie, ocenić wszystko z perspektywy i mam nadzieje podjąć dobre decyzje, dobrać odpowiednie słowa.
Muzyka : Rihanna - Stay
Oby te poważne rozmowy zaowocowały pozytywnie. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńAż przykro się czyta... Pamiętaj, co nas nie zabije to nas wzmocni. Życzę Ci abyś dobrała te najwłaściwsze słowa i znowu potrafiła im zaufać.
OdpowiedzUsuńGłowa do góry choćby nie wiem co się działo ;*
Dziękuję :)
UsuńMam wielką nadzieję, że uda ci się wszystko opanować, i rozmowy pójdą ci dobrze, nie martw się, musi się udać :* takie zaszycie się w swoim pokoju, z muzyką i komputerem, to nieraz dobra rzecz, pozwala nam się wyciszyć :-) Gratulacje 5! I obyś cudownie spędziła ferie <3 jestem z tobą
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńA miało być tak pięknie :( Ale to prawda, odpowiedzialność za drugą osobę to podstawa kiedy się ją oswoi. Myśl. Przemyśl i działaj. Powodzenia ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńżycie to nie sielanka. złe rzeczy dzieją się po to, żeby móc bardziej doceniać te dobre ;)
OdpowiedzUsuńMasz racje i zaczynam je doceniać.
UsuńJeeej, nienawidzę poważnych rozmów. Zawsze potem jestem niesamowicie zdołowana i nie potrafię wyjść z dołka. -.-
OdpowiedzUsuńczasami już tak jest, że bliscy nas zawodzą, ale to chyba tylko pomaga nam przetrwać i stać się trochę silniejszymi.
OdpowiedzUsuńTak, to kształtuje człowieka, jego siłę i charakter.
UsuńJa staram się nie myśleć, bo co za dużo to nie zdrowo :) i wszystko dzieje się po coś
OdpowiedzUsuń"Nie myśl za dużo, bo myśliwym zostaniesz" jak to u mnie mawiają.
UsuńJakieś decyzje podjąć musisz. Będą dobre.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje!
UsuńSamotne wieczory są dobre. Ale nie na dłuższą metę.. przytłaczają.
OdpowiedzUsuńAle warto poświęcić trochę czasu na przemyślenia, owocuje to w dobre decyzje ;)
siedząc sobie wieczorem sama w pokoju zwykle mulę przed laptopem. Myśleć zaczynam dopiero przed snem i czasem przez te wszystkie myśli płaczę. Bo ranią mnie bliscy ludzie, nie zdając sobie nawet sprawy z tego, że mnie ranią.
OdpowiedzUsuń"Stay" to świetna piosenka! Chyba jedyna, która mi się na nowej płycie Rihanny podoba.
Bliscy potrafią ranić najbardziej. Ufamy im, a oni zawodzą i to boli.
UsuńTak, przepiękna ballada, prosta, z przekazem.
Piękna piosenka.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i myśl pozytywnie :)
Dziękuję, postaram się :)
Usuń