sobota, 30 marca 2013
Świątecznie
Babka upieczona, orzechowiec i sernik też, jajka nafaszerowane, w domu lśni, więc pora świętować!
Do tego obowiązkowo chrzan, sałatka i pisanki. Lubię te chwile spędzane razem w kuchni przy pieczeniu, przygotowywaniu sałatki czy faszerowaniu. Chwile z rodzicami, gdy można porozmawiać, pożartować. Kuchnia to zdecydowanie serce domu, aż miło jutro będzie zasiąść razem do śniadania, do którego każdy z domowników dorzucił coś od siebie, cząstkę swojej pracy.
Koszyk na zdjęciu robiony przez M, pisanki mojego autorstwa, ozdobiony przez moją Mamę, a chrzan ukopany z ogródka przez Tatę. Wspólna praca. A bałagan zrobiony przez wszystkich :)
Kochani, życzę Wam zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt. Odpocznijcie, nabierzcie sił, nacieszcie się chwilami z bliskimi, posmakujcie tych smakowitości i nie martwcie się o figurę - zrzuci się! Żeby w Waszych sercach zagościła wiosenna radość, uśmiech na twarzy. Wesołych Świąt!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak, kuchnia jest najważniejsza dla nas obu. Każda z nas ma już przecież jej projekt w głowie :) Ja też uważam, że to serce domu, uwielbiam spędzać czas w kuchni, piec, gotować, ba, nawet sprzątać! Dzisiaj tak robiłam sobie sernik, mama coś tam innego, tata siedział i dotrzymywał nam towarzystwa, to naprawdę fajne spędzić czas z rodziną w czasie przygotowań do świąt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nawzajem, wiesz czego Ci życzę :*
Oj tak, wspólne przygotowania to jest to co scala rodzinę :)
UsuńOrzechowiec - mmm, podziel się ze mną ;D
OdpowiedzUsuńA chrzan to jedna z najlepszych rzeczy, jakie można kupić w słoiczkach :D
No i życzę ci oczywiście wspaniałego czasu i tego, żebyś spędziła go z bliskimi. I może wyniosła z tego coś więcej niż jedzenie :) W takim czasie jakoś zbiera mi sie na przemyślenia.
Chętnie się podzielę, cała blacha jest ;)
UsuńOj tak, chrzan smakuje wyśmienicie, ale dla mnie tylko w Wielkanoc.
Dziękuję, oj na pewno oprócz jedzenia będzie wiele ciekawych rozmów! ;)
Kuchnia to najlepsze pomieszczenie w domu! Nie ma to jak kawa w kuchni z mamą ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żeby te słodkości nie poszły Ci w boczki, a w piersi!;D i duuuuuuuuuuuuużo uśmiechu!:*
Dokładnie, albo herbata :)
UsuńDziękuję! ;)
Jaki fajny koszyk! ;D Unikat normalnie ;D
OdpowiedzUsuńRównież wszystkiego najlepszego, kochana ;*
Robiony ręcznie, więc jedyny w swoim rodzaju ;)
UsuńDziękuję! :*
Naprawdę? O :)
UsuńTak, mój chłopak sam go zrobił :)
UsuńMa talent :)
UsuńJak tu się inaczej zrobiło :)
Wesołego Alleluja! :)
OdpowiedzUsuńA koszyczek oryginalny :D
Dziękuję! :)
UsuńInformuję, że adres bloga freeway-of-love uległ zmianie na www.thepaulen.blogspot.com . Więc jeśli posiadałeś/aś mnie w linkach proszę, ni zapomnij o zaktualizowaniu adresu bloga. Pozdrawiam ciepło, Paulen.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt, czasu spędzonego w spokoju w gronie rodzinnym. Mnóstwo uśmiechu, szczęścia i radości. No i oczywiście jutro mokrego (albo śnieżnego) dyngusa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;) hah, śnieżnego :D
UsuńBył bardzo śnieżny :D
UsuńJa sernik dopiero piekę, żeby był świeżutki jak przyjedzie jutro rodzinka z Niemiec :).
OdpowiedzUsuńwesołych, zdrowych i duużo uśmiechu ;*
Sernik, mniam!
UsuńDziękuję:*
Boże Narodzenie ledwo co czułam...a Wielkanoc to już kompletnie nic, do tego ta pogoda :/ śliczny koszyczek! cieszę się, że tyle przyjemności, chociaż tobie sprawiają te święta :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPogoda dobija totalnie. Dziękuję ;) W sumie sprawiają, jakoś czuję to, tą atmosferę, klimat.
UsuńRównież pozdrawiam!
Tak, od Października jestem studentką prawa, dlaczego prawo, dlatego że ten kierunek jest mi najbliższy, od wielu lat interesuje się historią oraz polityką, które mają związek z prawem, po prostu kocham to co studiuje, jeżeli studiuje się coś co się kocham to jest to przejezdnością a nie trudnością. Generalnie nie jest to łatwy kierunek, ale dla tych, którzy się tym interesują nie jest trudny, owszem dużo trzeba się wykuć terminologi prawniczej, łacińskich paremi itp, ale prawo nie polega tylko na wykuciu przepisów, trzeba się orientować w całej sieci tych przepisów połączonych ze sobą. Z reszto w każdym kierunku przedmioty mają ze sobą wiele wspólnego. I aby znać dobrze jeden trzeba znać II i III z nim powiązany ;) Dala mnie osobiście uczenie się to odkrywanie kolejnych części ;)funkcjonowania naszego państwa ;) wiedza jak by nie było przyda się bo, ignorantia iuris nocet ;)
OdpowiedzUsuńKoszyk obfity mój domowy jest chyba w wersji mini ;) mam cichą nadzieje że zaprosić mnie na kolacje ;)oczywiście na jedzenie tych sakołyków ;)
OdpowiedzUsuńOj, zapraszam ;) Smakołyków jest pod dostatkiem ;)
UsuńRobilas sama chrzan? Nienawidze tego xd Ja w moim domu jestem od ciast i deserow ^^ To moge robic ;)
OdpowiedzUsuńcircus-owl.blogspot.com
Moja mama robiła :) Hah, też jestem od tego :D
UsuńKuchnia mmmm, mogłabym godzinami o tym rozmawiać :)
OdpowiedzUsuńHahahah uśmiałam się z tym bałaganem :D Tak jak i u mnie w domku hihi ^^
Oj ja nie wiem czy to wszystko się zrzuci :D Dzień i noc trzeba by było trenować :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że u ciebie miłe święta :)
Oj tam, zrzuci Cię ;)
UsuńTak, były miłe :)
Święta, święta i po świętach ... :)
OdpowiedzUsuń