wtorek, 14 maja 2013

Obok jesteś wciąż i nie ma Cię



 (c) themetapicture



Kilometry urywkowych słów, zdawkowe relacje i zapewnienia. Obok jesteś wciąż i nie ma Cię. Jestem zbyt zachłanna, chce się dzielić radościami i smutkami, chce żebyś wyczuwał moje nastroje, żeby wyczytał między wierszami, że jest źle, że potrzebuje się przytulić. Powinnam powiedzieć wprost, ale coś mnie powstrzymuje. Skąd we mnie ta blokada? Przecież nikt się nie domyśli, dopóki sama nie powiem. Może nie lubię być pocieszana, może wolę pocieszać innych.


 Do tego wiem, że wszystkie osoby które mogłyby przytulić są daleko, za daleko. Miłość na odległość, przyjaźń na odległość. Weekendy, które muszą mi wystarczyć, tygodnie, gdy nie widzę Jego i Jej. Tęsknota za czasami, gdy z Nią spotykałam się codziennie, za jej radosnym śmiechem, którym zarażała wszystkich wokoło, za pogaduszkami do nocy. Tęsknota za Nim, oczywista. Tęsknota za 'kocham Cię', które tak rzadko słyszę z ust rodziców, za przytuleniem, za zwyczajnym 'dziękuję, że jesteś'.

Tęsknie za najprostszymi słowami. Słowami z ust tych, których kocham najbardziej : rodziców, chłopaka, przyjaciółki. Paradoksalnie to ja robię pierwszy krok : pierwsza się odzywam, gdy chodzi o Nią, pierwsza mówię : kocham, gdy chodzi o Nich, sama się wtulam, gdy chodzi o Niego.

Oczekuje zbyt wiele? Czy wzajemność nie powinna być w tym przypadku oczywista?

PS. Ciągle jestem pełna wątpliwości. Analizuje, zastanawiam się, płaczę, złoszczę się, rozumiem, przeżywam. Emocje we mnie buzują.


18 komentarzy:

  1. Nie wymagasz zbyt wiele, to ludzie w tych czasach tego nie okazują i nie dają. Moi rodzice rzadko sami z siebie mówią mi, że mnie kochają, ja robię to częściej. Przyjaciółka - zazwyczaj pisze jak coś chce, albo potrzebuje się wygadać. Ja zawsze schodziłam i schodzę na dalszy plan, dlatego jej prawie nic nie mówię, nie potrafię.

    Wiem, że pewnego dnia chociaż za Nią przestaniesz tęsknić, wiem to z doświadczenia, nadejdzie dzień, kiedy powiesz sobie, że to już nie ma znaczenia. Kiedy przestaniesz do niej pisać, a poczekasz, aż ona to zrobi.

    M. cóż, to jest facet i jemu musisz powiedzieć czego pragniesz, bo mimo, że on to wie, to Ci tego nie da, dopóki nie poprosisz, to jest takie chore, ale mam jednak nadzieję, że chłopina pójdzie po rozum do głowy i da Ci wszystko, a nawet więcej.

    Na rodziców nie ma lekarstwa, oni po prostu są jacy są. I obie wiemy jacy są nasi.

    Trzymaj się i nie smutaj! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne mamy teraz czasy. Ludzie odzywają się, gdy czegoś chcą, są tacy interesowni, a my trzymamy się, żeby nie stracić tych ostatnich co zostali. Dajemy innym całego siebie, a inni tego nie dostrzegają.

      Nie lubię prosić i tu jest mój problem. Najtrudniej przychodzi mi prośba o pomoc i uwagę, bo zawsze znajdzie się ważniejsza sprawa.

      Postaram się, dziękuję! :*

      Usuń
    2. Im dłużej Cię znam, tym więcej podobieństw dostrzegam ;) Też nie lubię o to prosić, jeśli to coś większego.

      A ludzie - tacy już są, my tylko tacy normalni ;)

      Będzie dobrze :*

      Usuń
  2. Ja mam wrażenie, że ludzie zapomnieli o tym, czym jest wzajemność ... bo wielokrotnie byłam w takiej sytuacji, o której wspomniałaś w notce... No tak, człowiek wtedy jakoś mało przyjemnie się czuje...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludzie w obecnych czasach pędzą przed siebie nie zauważając tego co mijają, to oczywiste. Ale nie wolno od nich oczekiwać, nawet od najbliższych, aby czytali między wierszami, jeśli nie mówisz tego wprost to wina leży po twojej stronie. W sumie ja tam jestem negatywnie nastawiony na związki na odległość, ale nie będę dokładał do pieca.

    OdpowiedzUsuń
  4. zawsze przykro jest, kiedy ktoś na kim nam zależy nie okazuje nam zainteresowania, coś o tym wiem - bardzo długo byłam gotowa poświęcić się dla innych, ale pomalutku z tego "wyrastam". :)
    Rodziców niestety nie da się zmienić, a co do Miłości to rozumiem, że boli jak go nie ma obok, byłam w takiej sytuacji, więc najważniejsze co mogę poradzić, to przełamać się i zacząć rozmawiać o wszystkim.

    Pozdrawiam (:

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami potrzebujemy tych ciepłych słów i przytulenia, ale z drugiej strony nie ma co oczekiwać od ludzi, że sami na to wpadną - musimy im powiedzieć, bo oni najczęściej nie potrafią czytać między wierszami. Też mam z tym problem, bo nie chcę zwalać swoich problemów na innych, ale lepsze to niż bezczynne trwanie w takich uczuciach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wymagasz zbyt wiele. Każdy czasami potrzebuje usłyszeć 'kocham cię' czy przytulić się. To normalne. Ja nigdy nie usłyszałam od rodziców 'kocham cię' to smutne, ale mimo wszystko wiem, że mnie kochają. Czasami po prostu trudno mówić o uczuciach. Ja także nigdy nie powiem pierwsza 'kocham cię' czy że pragnę się przytulić. Więc Ty masz dobrze, bo potrafisz. A wzajemność na pewno jest, tylko niekoniecznie w słowach. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety ludzie często się blokują i trudno im niektóre rzeczy powiedzieć. Też tak często mam, oczekuję, że ktoś sam się domyśli. Z drugiej strony - miło byłoby gdyby to czasem ktoś inny się odezwał pierwszy czy zrobił pierwszy krok :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Sądzę, że wcale zbyt wiele nie wymagasz. Oczekujesz takiej dawki czułości jaką ty im dajesz. Nie rozumiem czemu oni tego nie widzą. Może porozmawiaj z nimi o tym? Powiedz przyjaciółce, że masz wrażenie, że Tobie zależy bardziej niż Jej. Rodzicom, że chciałabyś czuć ich miłość. A chłopakowi, że mało Cię 'przytula' i czujesz niedosyt.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mi takich drobnostek brakuje...

    OdpowiedzUsuń
  10. Odległość boli, ale da się to przezwyciężyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. też mam takie wrażenie, że ja pierwsza się odzywam..

    OdpowiedzUsuń
  12. Tęsknota jest dobra. Dobra czasem jest też ta odległość. Znam to, wiesz? Byłam zła i nienawidziłam jej, ale z czasem dała mi wiele radości i niesamowitych przeżyć. Warto czasem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dokładnie, wszyscy, których kocham są daleko...

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie uważam, że oczekujesz zbyt wiele. Dobrze, że oczekujesz tego, czego oczekujesz. Mam wrażenie, że ludzie w epoce utechniczania wszystkiego, itd. tracą świadomość, że relacje międzyludzkie są dużo ważniejsze niż internetowe i tracą umiejętność komunikowania się z ludźmi i współistnienia z nimi. Dobrze, że Ty jesteś tą pierwszą, która cokolwiek robi. Dobrze, że taka jesteś, bo jesteś jedną z niewielu ludzi, którzy tak robią. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedy tęsknimy uświadamiamy sobie kogo tak naprawdę kochamy.

    OdpowiedzUsuń