czwartek, 15 sierpnia 2013

W krainie miliarda świateł

(c) tumblr

Czy można być jednocześnie szczęśliwą i nieszczęśliwą? Znudzoną i zaciekawioną? Płaczącą i śmiejącą się?

Doświadczać tych emocji w jednej chwili lub w krótkim odstępie czasu.

Przedziwne uczucie.

42 komentarze:

  1. Jeśli ja bym to miała nazwałabym to zwyczajnie pierdolcem, bo właśnie go mam. A Tobie to nie wiem co mam powiedzieć... Pocieszyć, że nie tylko Ty tak masz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazwałaś ten stan - dziękuje ;)

      Pocieszyć? Nie.

      Połączmy się w bólu i przezwyciężmy go.

      Usuń
    2. Bądźmy twarde, nie miętkie. ;)

      Usuń
  2. To trudne uczucie, ale wiem, że dasz radę i wrócisz do swojej normy, jestem tego pewna, trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby, mam nadzieje że za 4 dni będzie lepiej, emocje zwielokrotnione przez okres..

      Dzięki! :*

      Usuń
  3. wierz mi lub nie, ale tak - można :)
    wiem coś o tym - niestety i nie jest to miłe odczucie ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Życie pisze przedziwne scenariusze, więc chyba każdy stan emocjonalny jest możliwy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpinam się pod któryś z poprzednich komentarzy- takie rozstrojenie jaźni przydarza mi się zawsze przed okresem. Humorki i humory wychodzą mi już wtedy uszami, nie wspominając o płaczu i śmiechu na zmianę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście, że można! Ja jestem na to najlepszym przykładem! A co się konkretnie stało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to poszło o najbardziej drażliwy temat dla mnie - o figurę co spowodowało płacz, później był śmiech. Znudziło mnie opowiadanie o pracy, ale zaciekawiło jednocześnie to co robił..
      Przedziwne to było!

      Usuń
  7. To trudne uczucie, ale czemu nie? Można. Ja mam wtedy nogi z waty. Najlepiej zaszyję się w jakimś fotelu, opatulę kocem, wezmę ulubioną książkę i herbatkę lub też pobiegam sobie po polu wrzeszcząc przy każdym muśnięciu wiatru. Pomaga ;).

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wszystko, co postrzegamy czy doznajemy da się racjonalnie zrozumieć. Bywają stany, w których człowiek doznaje mnogości różnych emocji przeżywając swoiste khatarsis... :c



    http://pande--monium.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Można, ale raczej nieczęsto. Oby to pozytywne zawsze występowało drugie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. eh, ja często tak mam. Z jednej strony jest dobrze, a z drugiej źle. Zwykle jedno zdarzenie sprawia że mam uśmiech, a w tym czasie dzieje się coś złego... nie przepadam za tym uczuciem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie można. Ciężko mi wtedy określić co tak naprawdę czuję.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety można, a wtedy to już całkowicie człowiek głupieje i nie wie co ma robić.

    OdpowiedzUsuń
  13. Toć to można wtedy eksplodować!

    OdpowiedzUsuń
  14. Prawdziwa kobieta!

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam to z autopsji, ale pocieszę Cię, że ten stan mija, ale też wraca niczym bumerang.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie myśl, nie zastanawiaj się. Czuj, pochłaniaj.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja tak mam praktycznie co miesiąc (wiadomo z jakiego powodu). Dobrze, że to nie jest zbyt częśto bo chyba bym zwariowała..

    OdpowiedzUsuń
  18. To chyba nazywa się niezdecydowanie i cholernie przeszkadza w życiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem czy niezdecydowanie?
      Rzadko się tak czuję, to jest raczej intensywne przeżywanie skrajnych emocji w jednej chwili, spowodowane zapewne hormonami :D

      Usuń
    2. Jeśli tak to nie ma dramatu.

      Usuń
  19. To chyba bardzo ludzkie, a na pewno bardzo babskie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Właściwie to też mam czasem takie diametralnie różne uczucia praktycznie w jednym momencie. I fakt, to dziwne.

    OdpowiedzUsuń
  21. Można. Bardzo dobrze znam ten stan. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wiesz, ja je miałam gdy ćwiczyłam z jakiejś kartki czy strony, a tak jak oglądam fitnessowe filmiki w sieci to czas szybciej mija i wiem dokładnie kiedy skończyć i zacząć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz rację, w końcu trzeba wybrać jakąś drogę. Stanie i zastanawianie się co jest dobre a co złe, przez całe życie do niczego nie prowadzi.

    OdpowiedzUsuń
  24. Oczywiście, że można, wystarczy być kobietą :D

    OdpowiedzUsuń
  25. oj i to bardzo miła trudno jest się przyzwyczaić że wrzesień to też wakacje ;) chociaż przyznam że już chciałabym zacząć studiować ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Myślę że pomiędzy tymi emocjami jak najbardziej ;) a granica jest bardzo cienka.

    OdpowiedzUsuń
  27. Na podłodze stopa i palec bolą tak samo :<

    OdpowiedzUsuń
  28. Mi na szczęście to jeszcze nie doskwiera, wręcz przeciwnie. Wkurzam się, gdy nie mogę poćwiczyć.

    OdpowiedzUsuń
  29. Przedziwne i możliwe... wolałabym jednak, aby towarzyszyły mi te dobre uczucia zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Sama mam teraz tak, jak Ty. Czasami nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć. To jest strasznie dziwne..

    OdpowiedzUsuń
  31. ja mam tak zawsze przed okresem. albo kiedy pada..

    OdpowiedzUsuń